Przejdź do głównej zawartości

RECENZJA PATRONACKA - "Dom z kryształu" Elżbieta Ceglarek


Dzisiejszy wpis postanowiłam poświęcić niesamowitej powieści autorstwa Elżbiety Ceglarek, rozpoczynającej się tomem "Dom z kryształu", który to miałam wielką przyjemność objąć szarlotkowym patronatem. Znając (z lektury poprzednich książek) literacki kunszt Eli, czułam, że będzie to kolejna niezwykła, chwytająca za serce historia. I nie pomyliłam się, przepadłam od pierwszej strony, a przerwę zrobiłam tylko po to, by sięgnąć po drugi tom ;) 


"To się nie powtórzy. To było kiedyś i już nie będzie miało miejsca. Obiecuję." Nie sposób policzyć, ile razy Dagmara słyszała z ust swego męża-tyrana, te obietnice bez pokrycia. Każdy dzień jest podobny, a jego rytm wyznacza Roman, sprawca całego piekła. Poniżana, wykorzystywana, maltretowana kobieta, usilnie próbuje spełniać wszystkie zachcianki męża i sprawić, by jej dzieci miały normalny dom. Jednak z czasem, coraz częściej zaczyna myśleć o ucieczce od męża i rozpoczęcia wszystkiego na nowo. Nie jest to jednak takie proste... Doświadczane przez lata psychiczne udręczenie spowodowało, że kobiecie brak pewności siebie i poczucia sprawstwa, obawia się, że nie poradzi sobie sama z trójką dzieci. Dodatkowo, Roman kolejny raz dezorganizuje życie rodziny, zarządzając przeprowadzkę do Austrii. Zwiedziona obietnicami męża o lepszym życiu za granicą, kolejny raz ulega. Szybko dopada ją jednak rzeczywistość. Austria zamiast być wybawieniem, staje się jeszcze większym koszmarem...

Ile upokorzeń jest jeszcze w stanie znieść kobieta? 
Czy Dagmara znajdzie w sobie siłę, by przerwać piekło jakiego doświadcza? 
Czy odważy się zawalczyć o własne szczęście?

Dagmara w obcym kraju staje się jeszcze bardziej bezsilna wobec męża. Z czasem pojawia się jednak osoba, a właściwie to dwie osoby, którym nie jest obojętny los krzywdzonej kobiety.
Kim są - Andre i Miłosz? Czy mocno namieszają w życiu Dagmary? Będą wybawieniem, a może przyczyną nowych kłopotów?


Wielki szacunek, za podjęcie przez autorkę tematu przemocy domowej, który niewątpliwie cały czas stanowi tabu. Jako osoba, której zainteresowania obejmują w dużej mierze - resocjalizacja i psychologia, gdzie na co dzień mam do czynienia z tematyką sprawców i ofiar różnego rodzaju przestępstw, z wielkim zainteresowaniem, a także zrozumieniem dla pewnych zachowań głównej bohaterki, czytałam tę książkę. Dagamara jest klasycznym przykładem ofiary przemocy domowej, uzależniona od agresora, niezdecydowana, bierna, niepewna siebie i swoich decyzji. Być może momentami irytuje swoim zachowaniem, ale taki jest mechanizm działania ofiary, co autorce doskonale udało się przedstawić. Tkwienie w zamkniętym kole przemocy, działanie wbrew sobie - uzasadnione dobrem rodziny, dzieci, toksyczne przywiązanie do partnera - o tym głośno się nie mówi, a jakże wielu osób to dotyczy... 



"Dom z kryształu" z jednej strony może być wsparciem dla osób doświadczających przemocy domowej, dając nadzieję, otuchę i motywację do zawalczenia o siebie, a z drugiej, osobom niedoświadczającym bezpośrednio tego rodzaju przykrości, może pomóc zrozumieć ofiarę, jej perspektywę życia. Uważam, że jest to naprawdę warta przeczytania pozycja. 

Autorka bardzo dobrze poradziła sobie z tym trudnym tematem. Lekkość pióra, umiejętność wykreowania wyrazistych bohaterów to zdecydowanie literackie atuty autorki. Powieść dostarcza nam wielu, często skrajnych emocji. Z jednej strony utożsamiamy się z bohaterką, razem z nią przeżywamy jej troski, rozterki, te lepsze i te gorsze (tych jest zdecydowanie więcej) chwile, a z drugiej, często mamy ochotę wybuchnąć z irytacji na jej postępowanie, wstrząsnąć nią i powiedzieć "nie bądź głupia, zostaw go!". Balansujemy między współczuciem dla losu bohaterki a rozdrażnieniem na jej postępowaniem. Osobiście, bardzo lubię książki, które tak mocno angażują czytelnika, myślę, że stopień w jakim to robią jest wyznacznikiem dobrej literatury, do której "Dom z kryształu" bez wątpienia należy. 

Koniecznie sięgnijcie po tę pozycję.
Recenzja drugiego tomu już wkrótce :)



Za możliwość przeczytania i bycia częścią tego przedsięwzięcia serdecznie dziękuję
Autorce - Elżbietce Ceglarek oraz Wydawnictwu Białe Pióro 




Komentarze

  1. Dziękuję bardzo za recenzję ❤️Książki przeczytałam, dlatego z przyjemnością mogę porównać nasze wrazenia❣️Zgadzam się z opinią i żałuję, że nie potrafię tak pięknie pisać ❣️❤️❣️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa ❤️❤️ Pozdrawiam ❣️

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - "Jowita" Zachariasz Suchodolski

"Jowita"   Zachariasz Suchodolski Dzisiaj przybywam do Was z recenzją książki, którą wiedziałam, że muszę przeczytać, jak tylko zobaczyłam jej zapowiedź. Klimaty więzienne to tematyka, która studentkę resocjalizacji najbardziej interesuje. Opis na okładce brzmiał intrygująco, choć nie spodziewałam się, aż tak dużej dawki tajemniczości i rozbudowanej historii jaką zawiera w sobie fabuła. Jednak zacznijmy od początku... Głównym bohaterem jest Karol, osiemnastolatek, który odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności. Na początek czytelnik tylko takie informacje dostaje, wiemy gdzie się znajduje chłopak, jak funkcjonuje w nowym dla niego otoczeniu, jednak nie wiemy dlaczego tam trafił - ta zagadka ciągnie się przez całą powieść i dopiero na końcu dostajemy klarowną odpowiedź, do której przybliża nas każdy rozdział. Fabuła książki pisana jest dwutorowo - przez bezstronnego narratora, który opisuje codzienne życie głównego bohatera w celi, jego stosunki

ZAPOWIEDŹ - PREMIERA 7 MAJA - "Dom z kryształu" & "Biznesowa miłość" Elżbieta Ceglarek

PREMIERA 7 MAJA Już jutro premiera moich najnowszych patronatów :)  Recenzja niebawem ;) TOM 1 TOM 2

W drodze ku wolności... "Kwiat pustyni" - czyli o tym, że blizny na duszy nigdy się nie goją...

"KWIAT PUSTYNI" Waris Dirie                                     Dzisiaj chciałabym sie podzielić z Wami moimi refleksjami dotyczacymi ksiażki pt. "Kwiat pustyni" Może ktoś z was czytał lub ogladał film. "Kwiat pustyni" to autentyczna historia kobiety Waris Dirie - powszechnie znanej jako somalijska modelka, pisarka, a także ambasadorka ONZ. Jej historia pokazuje, że piękno może skrywać bolesną tajemnicę.... "Prawdziwe piękno bowiem nie jest tym, co widać w lustrze lub na okładce ilustrowanego pisma - raczej wyraża się w tym, jak człowiek przeżywa swoje życie." Jest to swoista autobiografia, w której Waris opowiada nam historię swojego życia, naznaczonego bólem i cierpieniem. Swoją drogę ku wolności, poprzedzonej wieloma traumatycznymi wydarzeniami. Waris to kobieta pochodząca z somalijskiej wioski, ukazuje czytelnikom realia życia w swoim kraju, gdzie codzienne życie w nędzy i głodzie jest walką o przetrwanie. Miesce, gdzie pomimo XXI