Alfred i Agatha. Zagadka złotych figurek.
Alfred Hitchcock i Agatha Christie??? Taki duet w książce dla dzieci z pewnością zaskakuje. Hitchcock to przecież znany reżyser filmów grozy, a Agatha Christie to "królowa kryminałów". Połączenie tej parki w jednej powieści to istna mieszanka wybuchowa, ale też gwarancja na to, że nie będzie nudno. Tym bardziej jeśli dowiadujemy się, że bohaterowie mają po kilkanaście lat. Ana Campoy postanowiła przedstawić tych dwojga mistrzów suspensu naszych czasów jako przyjaciół, umieszczając ich w czasie kiedy sami byli dziećmi. Brzmi ciekawie prawda?
Autorka daje nam odpowiedź na pytanie co by się stało, gdyby ci słynni mistrzowie grozy spotkali się w dzieciństwie.... I z tego co przedstawia autorka, mogłoby mieć miejsce wiele niespodziewanych wydarzeń, a przygody, które by ich spotkały nie byłyby pozbawione szczypty dreszczyku i tajemniczości.
Głównymi bohaterami są wcześniej wspomniani Alfred i Agatha. Do ich spotkania dochodzi w pewnych niecodziennych okolicznościach, co znając tą dwójkę wcale nie dziwi.
Młody Alfred to niezły postnik, na co dzień chodzi do szkoły, a jego hobby to projektowanie różnych modeli np. samolotów - jego pasja konstrukcyjna jednak nie wszystkim się podoba i często musi odpowiadać za swoje czyny. Razem z rodzicami mieszka we Wschodnim Londynie, w niezbyt bogatej dzielnicy.
Agatha natomiast to córka właścicieli willi, dorastająca w bogatej dzielnicy Bayswater. W przeciwieństwie do Alfreda wiedzie beztroskie życie, a jej pasją jest rozwiązywanie detektywistycznych zagadek. Pomimo młodego wieku, Agatha nie może narzekać na brak zainteresowania swoimi detektywistycznymi usługami. Agatha nie działa jednak sama, razem z Pysią Jones (niezwykłym czworonogiem z dwoma ogonami) tworzy duet wyjątkowy, który rozwiąże każdą zagadkę!
Dwa zupełnie różne światy, dwa różne charaktery?
Co wyniknie ze zjednoczenia sił przez tę dwójkę?
Co wyniknie ze zjednoczenia sił przez tę dwójkę?
Pewne okoliczności zmuszają Alfreda do odnalezienia Agathy - co wcale nie wydaje się proste, jeśli samemu ma się 11 lat. Nieustraszony Alfred mimo dużych wątpliwości decyduje się na samotną podróż do centrum miasta, w poszukiwaniu dziewczyny, która jest ostatnią deską ratunku dla pewnego bohatera, który pojawia się w opowieści. Agatha musi udowodnić niewinność tego bohatera i okazuje się, że żeby to uczynić niezbędna jest współpraca z Alfredem. Chcąc nie chcąc Alfred zostaje wplątany w śledztwo, jednak wcale nie wydaje się, żeby był niezadowlony z tego faktu, wręcz przeciwnie bardzo się angażuje w sprawę, a dla powodzenia śledztwa jest w stanie zrobić wiele. Zresztą przekonajcie się sami!
Do zwariowanego duetu Agatha & Pysia dołącza więc Alfred, i od tej chwili wspólnymi siłami starają się rozwikłać zagadkę - bardzo pokrętną, ale mającą w końcu zaskakujący finał. Czy trio Agatha & Alfred & Pysia sprostają zadaniu? Co takiego przytrafi się im podczas prowadzenia śledztwa?
Zaginięcie tytułowych złotych figurek, to tylko wierzchołek góry lodowej całej tajemniczej sprawy, którą podjęli się rozwikłać młodzi detektywi. Z każdą stroną pojawia się coraz więcej niewiadomych. Czy ostatecznie znajdą osobę, która jest odpowiedzialna za całe zamieszanie?
Zagadki i intrygi zawartej w opowiadaniu z pewnością nie powstydziłaby się sama Christie czy Hitchcock. W książce znajdziemy bardzo dobrze skonstruowaną detektywistyczną łamigłówkę, która krok po kroku, strona za stroną zostaje rozwikłana.
"Alfred i Agatha. Zagadka złotych figurek." to propozycja, która z pewnością zachwyci każdego małego detektywa, który lubi towarzyszyć bohaterom w rozwiązywaniu zagadek zawartych na stronach książki.
Co ciekawe autorka zawarła w opowieści niektóre wątki z biografii Christie i Hitchcocka, lecz oczywiście nie wszystkie ;) Na końcu książki znajdziemy kilka ciekawostek z cyklu "Czy wiesz, że...?"
Mówiąc o tej książce nie można nie wspomnieć o pięknych ilustracjach i okładce autorstwa Joanny Zagner - Kołat. Utrzymane w biało czarnej kolorystyce obrazki stwarzają niezwykły klimat. Osobiście nie wyobrażam sobie, żeby ta książka mogłaby obyć sie bez nich, według mnie są one doskonałym uzupełnieniem fabuły i uważam, że każdy mały czytelnik będzie zachwycony.
Gorąco polecam wszystkim, zarówno tym małym, jak i dużym detektywom!
Dla mnie to pozycja 10/10.
Komentarze
Prześlij komentarz