Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

"Czarno to widzę" Mateusz Rossa

"Czarno to widzę" Mateusz Rossa Przybywam do Was z recenzją trochę inną niż zazwyczaj, bo w przeciwieństwie do większości publikowanych przeze mnie tekstów, na warsztat biorę tomik wierszy.  Mogłoby się wydawać, że w dzisiejszym, silnie nastawionym na epicką twórczość świecie,  poezja jest czymś, co schodzi na drugi plan, że również autorzy częściej wybierają pisanie fabularnych książek. Jednak okazuje się, że w tym ferworze epickich dzieł, nie brakuje autorów, którzy w poetyckim świecie doskonale  się odnajdują i chcą w nim tworzyć. Jednym z takich autorów jest Mateusz Rossa, młody poeta, o którego debiutanckim tomiku chciałabym Wam dzisiaj kilka słów powiedzieć, a właściwie to napisać ;)  Niepozorna okładka, niepozorny, wręcz trochę przekorny tytuł -  a w środku bogactwo wierszy o różnorodnej tematyce. Tylko ta wewnętrzna różnorodność skupia się w jedną całość, nie mamy do czynienia z chaosem, tylko z czymś kompletnym, a każdy wiersz w tym tomiku wydaj

Budi, piłkarz z ulicy. - Mitch Johnson (Wydawnictwo Akapit Press)

Budi, piłkarz z ulicy. Mitch Johnson Każdy z nas posiada jakieś marzenia. U młodych ludzi szczególnie wiążą się one z tym, kim chcieliby zostać w przyszłości. Jedni mają duże szanse, że ich plan się powiedzie, inni trochę mniejsze. Dzisiaj książka o młodym piłkarzu, którego szanse na zrealizowanie marzenia, by zostać gwiazdą światowego futbolu wydają się być znikome. Jednak nikt nikomu nie zakaże marzyć. A czasami marzenia są tym, co pomaga przetrwać i mieć nadzieję, w tak trudnym świecie, w którym przyszło żyć Budiemu. Budi bo tak właśnie ma na imię główny bohater j est bardzo rozsądny jak na swój wiek, odpowiedzialny i doświadczony życiowo, bardziej od niejednego dorosłego.  Pomimo młodego wieku na co dzień, jest zmuszony pracować w fabryce, szyjąc buty, a wszystko po to, by wesprzeć finansowo rodzinę. Z edukacji musiał zrezygnować, właśnie ze względu na brak środków finansowych.  Tata Budiego również pracuje w fabryce, mama zaś zajmuje się domem i chorą babcią.  Rodzina z

"Ciotka Zgryzotka" - kolejna część serii, która łączy pokolenia - czyli "Jeżycjady" ciąg dalszy... (WYDAWNICTWO AKAPIT PRESS)

"Ciotka Zgryzotka" Małgorzata Musierowicz                               Jeżycjada to seria, do której zawsze wracam z ogromnym sentymentem. Można wręcz powiedzieć, że to właśnie od tej serii rozpoczęła się moja pasja do książek - wszak to były moje takie pierwsze poważniejsze lektury i w pewnym okresie mojego młodzieńczego życia Jeżycjada zawładnęła mna doszczętnie. Zawsze z niecierpliwością czekałam i czekam z resztą do tej pory na kolejne części tej kultowej serii.  Niebywałe, że to już ponad 40 lat od kiedy pojawiła się pierwsza część, a książki nic nie tracą ze swej atrakcyjności i czytelnicy z niecierpliowścią czekają na kolejne części, i co więcej grono czytelników stale się powiększa, ponieważ sięgają po nią coraz to młodsze pokolenia. Można powiedzieć, że to taka międzypokoleniowa powieść, wręcz powiedziałabym to fenomen polskiej literatury. Dlaczego fenomen? Nie znam innej serii, która tyle lat brylowałaby na cztelniczym rynku i wciąż, z każdą nową częścią