Przejdź do głównej zawartości

Hermes 9:10 - w onirycznej krainie z Wydawnictwem Akapit Press

HHERMES 9:10

EWA KARWAN-JASTRZĘBSKA
ILUSTRACJE: DOROTA KOBIELA




Jakże miłą odmianą było przeczytanie książki, która nie jest kryminałem lub ciężkim psychologicznym thrillerem. Powiem więcej spodobała mi się taka odskocznia i na pewno nie raz jeszcze zafunduję sobie taką postać relaksu. Gdyż z czystym sercem mogę powiedzieć, że mimo, że jest to bajka (i od razu w myśli kategoryzujemy ją jako dedykowaną dla dzieci)  to także starszy czytelnik wyniesie z niej coś dla siebie i przy jej lekturze spędzi miło czas.  Hermes 9:10 to książka która porwała mnie do świata dziecięcych marzeń. Świata pełnego oniryzmu i fantazji. Dobrze jest nieraz wejść w taki świat, robiąc sobie przerwę od szarej rzeczywistości, która zewsząd nas otacza. Przyznam szczerze, że to pierwsza książka tej autorki, którą miałam okazję przeczytać, ale juz wiem, że nie ostatnia. Opis na okładce sugeruje, że jest to magiczna baśń dla dzieci i dorosłych. I nie sposób się z tym nie zgodzić. Pani Karwan niczym czarodziejka porywa do stworzonego przez siebie świata, z którego trudno będzie się wydostać niczym z książkowej Stacji Bez Powrotu.


Głównym bohaterem jest Feliks, który w dniu swoich urodzin przeżywa niezwykłą przygodę. Wraz ze swoim kotem o zacnym imieniu Ferdynand wyrusza w podróż do Stacji Bez Powrotu, aby wykonać ważną misję, która ma związek z pewną tajemniczą dziewczynką w czerwonym płaszczyku, a której na imię Matylda. To nie jest zwykła dziewczynka, posiada ona bardzo cenny dar. Co zwiększa powagę całej przygody. Nie będzie to łatwa podróż, na ich drodze będzie czyhać wiele trudności i problemów. Cała podróż jest jedną wielką zagadką, gdzie wszystko może się zdarzyć. Ale nie bez powodu imię Feliks, które nosi główny bohater oznacza "Szczęśliwy", co nie pozbawia nas nadziei na szczęśliwe zakończenie całej historii. Ale czy imię wystarczy by wszystko skończyło się dobrze? Przekonajcie się sami, dajcie się porwać do tego surrealistycznego świata. Nie pożałujecie! Przecież w każdym z nas tkwi jakaś cząstka dziecka, bez względu na wiek. Nie wstydźmy się przyjemności przeznaczonych dla dzieci, gdyż wiele może nas wtedy ominąć...




Co urzeka w tej książce, oprócz oczywiście historii to wspaniałe rysunki autorstwa Doroty Kobieli. Ilustracje w iście "VanGoghowskim" stylu stwarzają niezwykły klimat, pozwalają popłynąć wyobraźni. Swoją drogą polecam film w reżyserii pani Doroty pt."Twój Vincent" jest fenomenalny, innowacyjny. Film animowany techniką malarską -  to po prostu trzeba zobaczyć! ;) 



Ale nie tylko obrazki odpowiadają za artystyczny wygląd tej bajki, również sama autorka "maluje słowem". Tak barwnie nim operuje, że człowiek czytając, automatycznie tworzy obrazy w swojej wyobraźni. 




Stoi na stacji lokomotywa...
Chyba każdy zna ten wiersz, jednak nie o takiej lokomotywie jest mowa w tej książce. Hermes to pociąg wyjątkowy,  który zabiera nas w niezwykle fascynująca podróż do tajemniczej Stacji Bez Powrotu.  Ale czy faktycznie nie można z niej wrócić? Może ograniczenia istnieją tylko w naszych głowach?  

A morał z bajki taki...
Hermes 9:10 - Świat magii, marzeń, snów... Oniryczna nieco nawet filozoficzna opowieść. Duet Feliks & Ferdynand nie tylko mają urtować Matyldę, lecz waga sprawy jest o wiele większa. Czy uda im się pokonać wątpliowści, strach, Wielki Mrok aby osiągnąć cel? Czy jeśli będą tego na prawdę pragneli, to uda im się to uczynić? Autorka przekazuje w tej z pozoru lekkiej bajce, w sposób obrazowy prawdę o życiu, o tym, że każdego dopadaja czasem wątpliości, zwątpienia, pewne lęki, podkreślając jednocześnie, że to od nas zależy jak wszystko się dalej potoczy. To my mamy realny wpływ na własne życie. My nim sterujemy. I nie powinnyśmy o tym zapomniać. Piekną i cenną senstencję na samym końcu przekazuje nam kot Ferdynanda "Nie każde wspomnienie warte jest ocalenia". Jak widać bajka ta niesie za sobą głębszy sens, który z pewnością odkryją starsi czytelnicy.

Bez wątpienia każdy zarówno młodszy jak i starszy czytelnik będzie oczarowany tą książką. Ja ze swojej strony gorąco Wam ją polecam. 


Święta to idelany czas na to, by wspólnie z dzieckiem usiąść i w blasku choinki, w otoczeniu świątecznego klimatu podjąć wspólną lekturę, tworzy to szczególną więź i niesamowite wspomnienia. Nie zapominajmy o tym w feroworze przygotowań i obdarowywania się prezentami. 



Zapraszam! Wchodzcie na pokład, zapinajcie pasy i wyruszamy w podróż do Stacji Bez Powrotu.  Ahoj przygodo!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Akapit Press <3 Wydawnictwo z pasją - dla dzieci i młodzieży.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZAPOWIEDŹ - PREMIERA 7 MAJA - "Dom z kryształu" & "Biznesowa miłość" Elżbieta Ceglarek

PREMIERA 7 MAJA Już jutro premiera moich najnowszych patronatów :)  Recenzja niebawem ;) TOM 1 TOM 2

W drodze ku wolności... "Kwiat pustyni" - czyli o tym, że blizny na duszy nigdy się nie goją...

"KWIAT PUSTYNI" Waris Dirie                                     Dzisiaj chciałabym sie podzielić z Wami moimi refleksjami dotyczacymi ksiażki pt. "Kwiat pustyni" Może ktoś z was czytał lub ogladał film. "Kwiat pustyni" to autentyczna historia kobiety Waris Dirie - powszechnie znanej jako somalijska modelka, pisarka, a także ambasadorka ONZ. Jej historia pokazuje, że piękno może skrywać bolesną tajemnicę.... "Prawdziwe piękno bowiem nie jest tym, co widać w lustrze lub na okładce ilustrowanego pisma - raczej wyraża się w tym, jak człowiek przeżywa swoje życie." Jest to swoista autobiografia, w której Waris opowiada nam historię swojego życia, naznaczonego bólem i cierpieniem. Swoją drogę ku wolności, poprzedzonej wieloma traumatycznymi wydarzeniami. Waris to kobieta pochodząca z somalijskiej wioski, ukazuje czytelnikom realia życia w swoim kraju, gdzie codzienne życie w nędzy i głodzie j...

Wakacyjna zamiana w "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" - Hanna Ożogowska - Wydawnictwo Akapit Press

"Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" Hanna Ożogowska Dziś przybywam do Was z recenzją książki autorstwa Hanny Ożogowskiej "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek". I choć książka ta przeżywała lata swojej świetności już bardzo dawno, bo po raz pierwszy ukazała się w roku 1961, to nie brakuje osób, których do teraz bawią przedstawione w niej przygody. A zachywyt dotyczący tej książki ogarnia coraz to młodsze pokolenia. Co ciekawe książka stała się tak popularna, że niedługo po jej wydaniu powstał serial (1978r.), a później film (1980r.).   Dlaczego teraz o tym piszę? W te wakacje "Dziewczyna i chłopak" ukazała się nakładem Wydawnictwa Akapit Press. I mimo, że film już wiele razy oglądałam i książkę też miałam okazję przeczytać, to nie mogłam się powstrzymać przed  przeczytaniem jej jeszcze raz. Była to bardzo sentymentalna podróż do czasów beztroskiego dzieciństwa, bo właśnie wtedy z tą książką zetknęłam się po raz pierwszy. ...