Przejdź do głównej zawartości

Recenzja "Amber-Gold" Krzysztof Beśka


"AMBER - GOLD"
Krzysztof Beśka 


Chwytliwy tytuł, kojarzący się ze znaną finansową aferą, tajemnicza okładka,
 intrygujący opis - a co ukrywa się na stronach powieści?

Gdzie diabeł nie może, tam... Berga pośle :P
Głównym bohaterem jest detektyw Stanisław Berg - ekspert od spraw beznadziejnych, takich których nikt nie chce się podjąć. Jednak dla naszego bohatera nie ma rzeczy niemożliwych, angażuje się w każdą sprawę i nie odpuszcza, póki jej nie rozwiąże. Gdy dostaje zlecenie od Johanna Wolfganga Grossa nie przypuszcza nawet, że zaginięcie syna wspomnianego przedsiębiorcy, jest tylko wierzchołkiem góry lodowej, afery, w którą niechcący się wpląta. Afery, w której stawką będą nie tylko wielkie pieniądze, ale i życie...  



Początkowo Berg nie jest do końca przekonany, by zająć się sprawą młodego Grossa, jednak poniekąd nie ma wyboru, wierzy, że tylko tak uda mu się uwolnić od wpływu Johanna Grossa, wobec którego jak się okazuje, ma pewien dług z przeszłości.
Co nasz bohater zawdzięcza Grossowi? 

Czy uda mu się spłacić wreszcie dług? 
Czy nie przepłaci tym swojego życia?

Podążając za tropem młodego Grossa, spotyka na swojej drodze wielu ludzi, jednych bardziej życzliwych, drugich mniej, zarówno  tych pomocnych, ale i takich którzy, pragną pokrzyżować plany detektywa, szczególnie gdy trafia na ślady grubszej afery finansowej... 
Postać głównego bohatera została fenomenalnie wykreowana, jest to bohater bardzo interesujący, szczegółowo zarysowany. Oprócz niego w książce występuje także duża ilość bohaterów pobocznych, drugoplanowych. Trzeba więc być bardzo uważnym w lekturze, bo łatwo można się pogubić. Sama nieraz cofałam się kilka stron, by sobie wszystko poukładać, kto jest kim.
Turecki kupiec, policjant, córka konsula, to tylko niektóre
z całej gamy różnorodnych postaci. 

Postacią, która szczególnie mnie zainteresowała była właśnie córka konsula niejaka Leni Kastner, jak się okazuje nieszczęśliwie zakochana w młodym Grossie, z którym nie może się związać i żyć długo i szczęśliwie, dlatego, że została przyrzeczona, przez rodzinę, innemu mężczyźnie, z czym nie może się pogodzić. Jednak jak możemy się spodziewać przez swoje powiązania z Grossem odgrywa w całej historii ważną rolę. 


W przypadku Amber-Gold mamy do czynienia z retro kryminałem. Poznajemy realia dziewiętnastowiecznej Łodzi, czyli czasu kiedy Polska znajdowała się pod zaborami. Autor próbuje jak najbardziej oddać klimat ówczesnej Łodzi, także poprzez język stylizowany na tamten czas. I jest to z jednej strony zaleta, gdyż powieść jest bardziej wiarygodna, ale z drugiej także utrudnienie, bowiem słowa, które wyszły już z użycia, sprawiają, że początkowo może nam się trudno czytać tę powieść. Do tego zbyt długie opisy sprawiają, że książka chwilami jest męcząca, mimo że pomysł na fabułę świetny i niektóre wątki bardzo interesujące. Prawie 500 stron, to jednak bardzo obszerna pozycja, dodatkowo wspomnainy przeze mnie styl pisania, może przytłaczać, ale mimo wszystko warto dotrwać do końca. Jest to na pewno dość oryginalna książka, zdecydowanie inna, niż te trafiające na czytelniczy rynek. Jednak nie oznacza, że gorsza, z pewnością docenią ją wielbiciele długich opisów, a także osoby poszukujące w książkach historycznego tła, które w przypadku tej pozycji jest bardzo dokładnie zarysowane. 

Zmierzając do końca chciałabym jeszcze dodać, że po przetrwaieniu lektury doszłam do wniosku, że pomysł na tę powieść, zarówno mnogość bohaterów, wielowątkowość, że być może, to wszystko było celowym zabiegiem. W końcu książka traktuje o detektywie, a dla detektywa też nic nie jest jasne, stale pojawiają się nowe tropy, wątki, nieścisłości, które dopiero składane krok po kroku, dają jaśniejszy obraz i rozwiązanie zagadki. Warto więc pobawić się w asystenta detektywa Berga, i wspólnie z nim poszukiwać kolejnych tropów, zmierzających do rozwiązania sprawy.  

Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję 







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZAPOWIEDŹ - PREMIERA 7 MAJA - "Dom z kryształu" & "Biznesowa miłość" Elżbieta Ceglarek

PREMIERA 7 MAJA Już jutro premiera moich najnowszych patronatów :)  Recenzja niebawem ;) TOM 1 TOM 2

W drodze ku wolności... "Kwiat pustyni" - czyli o tym, że blizny na duszy nigdy się nie goją...

"KWIAT PUSTYNI" Waris Dirie                                     Dzisiaj chciałabym sie podzielić z Wami moimi refleksjami dotyczacymi ksiażki pt. "Kwiat pustyni" Może ktoś z was czytał lub ogladał film. "Kwiat pustyni" to autentyczna historia kobiety Waris Dirie - powszechnie znanej jako somalijska modelka, pisarka, a także ambasadorka ONZ. Jej historia pokazuje, że piękno może skrywać bolesną tajemnicę.... "Prawdziwe piękno bowiem nie jest tym, co widać w lustrze lub na okładce ilustrowanego pisma - raczej wyraża się w tym, jak człowiek przeżywa swoje życie." Jest to swoista autobiografia, w której Waris opowiada nam historię swojego życia, naznaczonego bólem i cierpieniem. Swoją drogę ku wolności, poprzedzonej wieloma traumatycznymi wydarzeniami. Waris to kobieta pochodząca z somalijskiej wioski, ukazuje czytelnikom realia życia w swoim kraju, gdzie codzienne życie w nędzy i głodzie j...

Wakacyjna zamiana w "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" - Hanna Ożogowska - Wydawnictwo Akapit Press

"Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" Hanna Ożogowska Dziś przybywam do Was z recenzją książki autorstwa Hanny Ożogowskiej "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek". I choć książka ta przeżywała lata swojej świetności już bardzo dawno, bo po raz pierwszy ukazała się w roku 1961, to nie brakuje osób, których do teraz bawią przedstawione w niej przygody. A zachywyt dotyczący tej książki ogarnia coraz to młodsze pokolenia. Co ciekawe książka stała się tak popularna, że niedługo po jej wydaniu powstał serial (1978r.), a później film (1980r.).   Dlaczego teraz o tym piszę? W te wakacje "Dziewczyna i chłopak" ukazała się nakładem Wydawnictwa Akapit Press. I mimo, że film już wiele razy oglądałam i książkę też miałam okazję przeczytać, to nie mogłam się powstrzymać przed  przeczytaniem jej jeszcze raz. Była to bardzo sentymentalna podróż do czasów beztroskiego dzieciństwa, bo właśnie wtedy z tą książką zetknęłam się po raz pierwszy. ...