Przejdź do głównej zawartości

Katarzyna Michalak otula święteczną atmosferą w najnowszej powieści "Uśmiech losu" - 5 tom Sagi Mazurskiej


"Uśmiech losu"
Katarzyna Michalak


Zapraszam Was dzisiaj na recenzję wyjątkowej powieści. Jest to pierwsza w tym roku, przeczytana przeze mnie, książka świąteczna, która mimo że zdobiła półki mojej domowej biblioteczki już kilka tygodni, dopiero niedawno została "skonsumowana", chociaż prawdę mówiąc, lepsze byłoby w tym przypadku określenie "połknięta" (w zaledwie w jeden wieczór ;))
Pewnie wielu się zdziwi, że mając na półce taką perełkę dopiero teraz zabrałam się za jej lekturę. Nie powiem, kusiła, kusiła... Jednak mam taki zwyczaj, który możnaby nazwać już coroczną tradycją, że książki świąteczne czytam w okresie temu przeznaczonym. Nie ma nic bowiem piękniejszego jak czytanie przy blasku choinkowych lampek, popijając kawkę ze świątecznego kubka i przegryzając co jakiś czas domowej roboty pierniczki. Właśnie taka atmosfera według mnie sprawia, że czytanie książek o tej tematyce ma swój wyjątkowy, niepowtarzalny urok. A Wy co sądzicie? Zgadzacie się ze mną?


Co do książki inaugurującej tenże wyjątkowy, świąteczny czas  bardzo się cieszę, że trafiło na "Uśmiech losu" Kasi Michalak. Ponowne zetknięcie z twórczością tej autorki, której książkami niegdyś się zaczytywałam, było niczym spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem, sentymentalną podróżą, do początków mojej fascynacji książkami, czasu kiedy moja czytelnicza pasja zaczynała kiełkować...

"Uśmiech losu" to piąty tom Sagi Mazurskiej, kryjący w sobie niezwykle przejmującą, wzruszającą historię, dostarczającą czytelnikowi wielu emocji.


W Dworze Marcinki trwają właśnie przygotowania do Bożego Narodzenia, świąteczny klimat udziela się prawie wszystkim, z wyjątkiem Natalii, która przeżywa swój wewnętrzny dramat. Pozbawiona nadziei na zostanie matką, kobieta nie może sobie poradzić z własnym bólem, jej największe marzenie bowiem właśnie legło w gruzach... Samopoczucia Natalii nie poprawi dodatkowo odrzucenie przez męża, który zamiast wspierać żonę, woli zaglądać do kieliszka zostawiając kobietę samą z problemami.


"Nie potrafiła się pogodzić z wyrokiem.
Przepłakała całą drogę powrotną, cały wczorajszy dzień.
Noc też nie przyniosła ulgi, ale tak to jest,
 kiedy największe marzenie rozsypuje się w pył."

Natalia w obliczu przeżywanego cierpienia, nie czuje się na tyle silna, by zmierzyć się ze świąteczną, rodzinną atmosferą. Wydaje się jej, że jedynym słusznym rozwiązaniem będzie ucieczka... Jednak plan kobiety szybko zostaje wywrócony do góry nogami, kiedy niepodziewanie spotyka pewną istotkę, obok cierpienia której nie potrafi przejść obojętnie. Niedaleko swojego domu znajduje porzuconego, zamarzającego psa, szybko jednak wychodzi na jaw, że to nie piesek, a suczka  i w dodatku szczenna. Natalia za wszelką cenę stara się ocalić życie jej i jej potomstwa, angażując w to również przybyłych na wieczerzę gości, wśród których szczęśliwym trafem obecna jest pani weterynarz. Czy uda jej się ocalić Bellę i malutkie szczeniaczki? Czy ta Wigilia będzie miała szczęśliwe zakończenie?

Do Dworu Marcinek przybywa jeszcze jeden niespodziewany gość - zbłąkany wędrowiec Bartosz, który nie może się pozbierać po tragicznych przeżyciach i szuka spokojnego miejsca, by poukładać swoje życie na nowo. Czy Dwór Marcinki będzie dobrym ku temu miejscem? Czy odnajdzie tam ukojenie dla swojej cierpiącej duszy?
"Czy naprawdę trzeba coś stracić, by docenić tego wartość? Czasem bezcenną?
Dom - można odbudować. Pracę - można znaleźć nową. Zdrowie - wcześniej czy później odzyskujesz albo idziesz do piachu i wtedy jest ci wszystko jedno. Ale tych, których kochasz? 
I rozumiesz, jak rozpaczliwie, dopiero gdy giną, bezpowrotnie odchodzą, umierają?
On, Bartosz, stracił wszystko"

Pojawienie się nowych gości wprowadza niemały chaos w Dworze Marcinek i to nie tylko w Wigilię...





"Uśmiech losu" to chwytająca za serce historia o wielkich pragnieniach, niespełnionych marzeniach, tęsknocie, oczekiwaniu, utraconej nadziei i przede wszystkim przewrotności losu, który raz uśmiecha się do bohaterów, by innym razem wbić szpilkę prosto w serce i zburzyć dotychczasowy ład i porządek.
W powieści poruszanych jest wiele motywów: bezpłodność, przemoc domowa, zdrada, okrucieństwo wobec zwierząt, co sprawia, że fabuła jest niezwykle emocjonująca, dostarczająca wielu wzruszeń...

Niezwykłym atutem książki są bardzo dobrze wykreowani bohaterowie, których rozterki przeżywamy niczym własne, szczególnie jeśli chodzi o główną bohaterkę, czujemy wręcz jej ból, rozgoryczenie, poczucie odrzucenia, którego doświadcza. Autorka doskonale potrafi wpływać na emocje czytelnika, sprawiając, że przeczytana historia zostanie w pamięci na długo.



Na wspomnienie zasługuje też przepiękna szata graficzna, która idealnie oddaje klimat powieści -  utrzymana w białej kolorystyce, ze złotymi akcentami okładka, wewnętrzne skrzydełko okładki z przeuroczą psią grafiką, każdy rozdział przyzdobiony świąteczną gałązką - wszystko to sprawia, że książkę, czyta się z jeszcze większą przyjemnością dla oka ;)



Czy dobry los uśmiechnie się do Natalii wreszcie na dłużej? 
Czy jest możliwy cud wigilijnej nocy? 

Czy niespodziewana iskierka nadziei, zdoła się przemienić w płomień,
którego nie zgasi nawet największy wiatr?

Koniecznie dowiedzcie się sięgając po książkę. 
Naprawdę warto!



Za możliwość zapoznania się z tą niezwykłą pozycją
i przepiękną świąteczną przesyłkę
 dziękuję Wydawnictwu Znak




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja "447 Plan grabieży Polski" Leszek A. Sosnowski

"447 Plan grabieży Polski" to książka z literatury faktu, autorstwa Leszka Sosnowskiego, amerykańskiego prawnika polskiego pochodzenia, stanowiąca rozprawę na temat restytucji mienia bezspadkowego ofiar "grabieży ery nazistowskiej", której coraz silniej domagają się, szczególnie od Polski, międzynarodowe organizacje żydowskie. Czy zasadnie? To jedno z wielu pytań, wokół którego autor koncentruje swoje rozważania.  Deklaracja Terezińska? Ustawa 447? - o co w tym wszystkim chodzi?  Myślę, że nie tylko osoby interesujące się kwestiami prawniczymi i politycznymi, kojarzą nazwy wyżej wymienionych aktów. Zwłaszcza tego ostatniego, który swego czasu budził, a właściwie nadal budzi, dość spore kontrowersje. Ów akty stały się niejako elementem politycznej gry na arenie międzynarodowej.   Krótko naświetlając całą sprawę, chodzi o roszczenia dotyczące mienia ofiar Holocaustu, które po wojnie, zgodnie z obowiązującym prawem, przeszło, z braku prawowitych spadkobierców, na włas

Wakacyjna zamiana w "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" - Hanna Ożogowska - Wydawnictwo Akapit Press

"Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" Hanna Ożogowska Dziś przybywam do Was z recenzją książki autorstwa Hanny Ożogowskiej "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek". I choć książka ta przeżywała lata swojej świetności już bardzo dawno, bo po raz pierwszy ukazała się w roku 1961, to nie brakuje osób, których do teraz bawią przedstawione w niej przygody. A zachywyt dotyczący tej książki ogarnia coraz to młodsze pokolenia. Co ciekawe książka stała się tak popularna, że niedługo po jej wydaniu powstał serial (1978r.), a później film (1980r.).   Dlaczego teraz o tym piszę? W te wakacje "Dziewczyna i chłopak" ukazała się nakładem Wydawnictwa Akapit Press. I mimo, że film już wiele razy oglądałam i książkę też miałam okazję przeczytać, to nie mogłam się powstrzymać przed  przeczytaniem jej jeszcze raz. Była to bardzo sentymentalna podróż do czasów beztroskiego dzieciństwa, bo właśnie wtedy z tą książką zetknęłam się po raz pierwszy.

"Niepokorni.Dziewczyna z ogrodu" Anka Sangusz (YACZYTAM)

"Niepokorni. Dziewczyna z ogrodu" Anka Sangusz Nastolatki to czytają! Dzisiaj przychodzę do Was z książką, z gatunku, który już dawno nie gościł w mojej domowej biblioteczce, mowa o literaturze typowo dla młodzieży. Na co dzień czytam inne gatunki, ale kiedy zobaczyłam zapowiedzi ksiażek od YACZYTAM, w tym także bohaterki dzisiejszego wpisu czyli  książki "Niepokorni. Dziewczyna z ogrodu" stwierdziłam, że w sumie można zrobić sobie przerwę od kryminałów i innych mocniejszych książek, a dla odmiany spędzić czas przy lekkiej młodzieżówce. Czy wybór był trafiony? Zapraszam na dalszą część mojej recenzji ;) Kim jest "dziewczyna z ogrodu"? Główną bohaterką jest Kamila, dla przyjaciół Kama. Sytuacja rodzinna dziewczyny jest dość skomplikowana, jest wychowywana samotnie przez mamę, która próbuje poprzez córkę zrealizować własne niespełnione ambicje zostania modelką. Wywiera ona na Kamilę silną presję, jawnie wyrażając swoje rozczarowanie córk