Przejdź do głównej zawartości

RECENZJA PATRONACKA "Biznesowa miłość" Elżbieta Ceglarek - II tom "Domu z kryształu"



Dzisiaj pora na kontynuację "Domu z kryształu" czyli "Biznesową miłość" autorstwa Elżbiety Ceglarek. Jak wiecie, pierwsza część zrobiła na mnie ogromne wrażenie, czy z drugą było podobnie? Zapraszam na wpis :)



Dagmara po wielu latach upokorzeń i przemocy ze strony męża, postanawia zawalczyć o siebie i o dzieci. Po rozwodzie wraca do Warszawy, by ułożyć sobie życie na nowo. Czy uda jej się wreszcie osiągnąć spokój? 

Adoratorzy z poprzedniej części cały czas nie dają Dagmarze spokoju. Wiktor, Miłosz, Sebastian, żaden z nich nie ustępuje w walce o względy kobiety. Nie zniechęca ich nawet to, że kobieta po traumatycznym pierwszym małżeństwie z rezerwą podchodzi do nowych relacji.
Czy mimo trudnych doświadczeń zaryzykuje i zaangażuje się w nowy związek? Którego z mężczyzn wybierze? Kto zagości w jej sercu na dłużej? Dawny przyjaciel, tajemniczy pisarza a może jej przełożony? Tego Wam nie zdradzę, ale powiem tylko, że podobnie jak w poprzedniej części, także w tej, bohaterka nieraz stanie na życiowym zakręcie i będzie doświadczać wielu dylematów. Nawet wtedy, kiedy już wydawać się by mogło, że dokonała ostatecznego wyboru, los i tak nie będzie wcale taki łaskawy i zaserwuje jej kolejne niespodzianki. 



"Całe dotychczasowe życie czekałam na miłość. Czy ta […] może się ziścić? Chyba tego właśnie pragnęłam. A może to już się stało, może ja się właśnie zakochałam? Miłość jak na dłoni... Tylko co z niedopowiedzeniami, które pozostawały niewyjaśnione, co z rozterkami, które wciąż mnie trapiły?" 


Cały czas w życiu Dagmary pojawia się także były mąż, który próbuje ją odzyskać. Jednak wydaje się, że dla kobiety to jest zamknięty rozdział. Tylko czy Roman to zaakceptuje i da Dagmarze spokój?

"[…] Zresztą miłość nie przychodzi na siłę. Ona lekko nas otacza i tą lekkością oplata. Takie przyjemne łaskotanie w sercu pozwala nam w nią uwierzyć, poddać się jej i pójść za nią na koniec świata"



W tej części oprócz miłosnych rozterek głównej bohaterki, poznajemy ją także w nowej roli, związanej z pojawieniem się kolejnego członka rodziny. Jak się w niej odnajdzie? Przekonajcie się sami. Z pewnością przy lekturze tej powieści nie będziecie się nudzić ;)



Pozytywnie zaskoczyła mnie przemiana jaka zaszła w bohaterce - z potulnej, nieposiadającej własnego zdania kobiety, która wszystko co robiła, robiła dla kogoś, stała się bardziej pewna siebie i zdecydowana, trzymająca i kierująca sterem życia samodzielnie i niepoddająca się woli innych. Dagmara pokazuje, że można wygrać walkę o własne szczęście, że nie warto się poddawać i tkwić w błędnym kole, bo zawsze jest jakieś wyjście, tylko trzeba zaryzykować, a potem trzymać się własnych postanowień. Może czasami nawet popełniać błędy, ale swoje błędy i bez względu na wszystko nie wątpić w siebie, bo tylko my jesteśmy w stanie pokierować własnym życiem i uczynić się szczęśliwymi ludźmi. 
Ów przemianę możemy dostrzec nie tylko w zachowaniach bohaterki, ale przede wszystkim w jej przemyśleniach, którymi okraszone są strony powieści, a które to, pozostawiają czytelnika z refleksją nad jego własnym życiem. 


"A może chciałam być reżyserką własnych spraw, a ten scenariusz właśnie się spełniał? Wszystko się udaje, gdy tylko człowiek ma marzenia i pragnie czegoś nad życie. Droga na skróty nie istnieje. Trzeba pokonać mosty, autostrady, trakty, by w końcu zobaczyć swój cel. Cel, na który czekało się całym sobą. […] "

"Biznesowa miłość" to także interesujące, pełne emocji dialogi, dobrze wykreowani bohaterowie, ciekawie poprowadzona fabuła. Zdecydowanie w tej części akcja jest żywsza i bardziej nieprzewidywalna. A to wszystko sprawia, że śledzimy losy Dagmary z wielkim skupieniem i zaintrygowaniem. 

Powieść ta zdecydowanie pokazuje, że na miłość nigdy nie jest za późno, a zakochać się i stworzyć coś pięknego można w każdym wieku. Ale przede wszystkim pokazuje, że warto zawalczyć o siebie i nie poddawać się mimo doświadczanych trudności. Historia Dagmary bez wątpienia daje nadzieję, otuchę i motywuje do walki o własne szczęście.


Serdecznie polecam Wam obie części 



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania tej powieści
serdecznie dziękuję Autorce - Elżbiecie Ceglarek
oraz Wydawnictwu Literackiemu Białe Pióro
(szczególnie Pani Agnieszce Kazale)





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZAPOWIEDŹ - PREMIERA 7 MAJA - "Dom z kryształu" & "Biznesowa miłość" Elżbieta Ceglarek

PREMIERA 7 MAJA Już jutro premiera moich najnowszych patronatów :)  Recenzja niebawem ;) TOM 1 TOM 2

W drodze ku wolności... "Kwiat pustyni" - czyli o tym, że blizny na duszy nigdy się nie goją...

"KWIAT PUSTYNI" Waris Dirie                                     Dzisiaj chciałabym sie podzielić z Wami moimi refleksjami dotyczacymi ksiażki pt. "Kwiat pustyni" Może ktoś z was czytał lub ogladał film. "Kwiat pustyni" to autentyczna historia kobiety Waris Dirie - powszechnie znanej jako somalijska modelka, pisarka, a także ambasadorka ONZ. Jej historia pokazuje, że piękno może skrywać bolesną tajemnicę.... "Prawdziwe piękno bowiem nie jest tym, co widać w lustrze lub na okładce ilustrowanego pisma - raczej wyraża się w tym, jak człowiek przeżywa swoje życie." Jest to swoista autobiografia, w której Waris opowiada nam historię swojego życia, naznaczonego bólem i cierpieniem. Swoją drogę ku wolności, poprzedzonej wieloma traumatycznymi wydarzeniami. Waris to kobieta pochodząca z somalijskiej wioski, ukazuje czytelnikom realia życia w swoim kraju, gdzie codzienne życie w nędzy i głodzie j...

Wakacyjna zamiana w "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" - Hanna Ożogowska - Wydawnictwo Akapit Press

"Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" Hanna Ożogowska Dziś przybywam do Was z recenzją książki autorstwa Hanny Ożogowskiej "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek". I choć książka ta przeżywała lata swojej świetności już bardzo dawno, bo po raz pierwszy ukazała się w roku 1961, to nie brakuje osób, których do teraz bawią przedstawione w niej przygody. A zachywyt dotyczący tej książki ogarnia coraz to młodsze pokolenia. Co ciekawe książka stała się tak popularna, że niedługo po jej wydaniu powstał serial (1978r.), a później film (1980r.).   Dlaczego teraz o tym piszę? W te wakacje "Dziewczyna i chłopak" ukazała się nakładem Wydawnictwa Akapit Press. I mimo, że film już wiele razy oglądałam i książkę też miałam okazję przeczytać, to nie mogłam się powstrzymać przed  przeczytaniem jej jeszcze raz. Była to bardzo sentymentalna podróż do czasów beztroskiego dzieciństwa, bo właśnie wtedy z tą książką zetknęłam się po raz pierwszy. ...