Przejdź do głównej zawartości

"Sponsor" Tom 2 K.N. Haner - kontynuacja cyklu "Sponsor"

"SPONSOR" TOM 2 K.N HANER

"Ta historia, pełna namiętności, bólu i trudnych wyborów, udowadnia, jak wielka jest siła miłości."

Dzisiaj wracam do Was z historią Kaliny i Nathana, czyli drugim tomem "Sponsora",  autorstwa K.N. Haner. Będzie to niejako uzupełnienie poprzedniej recenzji, którą możecie przeczytać TUTAJ. Czy i tym razem "Królowa Dramatów" zaskoczyła swoich czytelników? 



Poznajemy dalsze losy bohaterów z pierwszej części - Kaliny i Nathana,  których tragiczne wydarzenie i poważne konsekwencje z niego wynikające, rozdzieliły parę i wydawałoby się, że nie pozostawiły nadziei na wspólną przyszłość. Bohaterowie w jednym momencie  stracili wszystko, na czym im zależało. Ona musi nauczyć się funkcjonować na nowo i to dosłownie, bowiem sparaliżowana po wypadku walczy o powrót do sprawności. Jednak cierpienie fizyczne, nie jest jedynym, którego doświadcza bohaterka. Okaleczona dusza także cierpi. Kalina próbuje się pozbierać po bolesnym rozstaniu i zacząć od nowa, co wcale nie jest proste. Ani jemu, ani jej nie udaje się odciąć i zapomnieć o gorącym uczuciu, które ich połączyło...  

"Jest tyle zła na tym świecie, że bez przebaczenia i dawania kolejnych szans
wszyscy byśmy się tylko wzajemnie nienawidzili"


Przewrotny los, daje im drugą szansę, jednak czy będą mieli siłę,
by walczyć z kolejnymi życiowymi perturbacjami?
A uwierzcie, w tej książce jest ich na prawdę sporo...
Cały czas, rzeczywistość w której żyje Kalina i Nathan, jest pełna tajemnic, niedomówień, ale też dużej dawki namiętności.
Tylko czy miłość, namiętność wystarczy by pokonać przeciwności losu? 


"Słodki pocałunek był przypieczętowaniem niewypowiedzianych obietnic,
 jakie złożyły w tym momencie ich serca.
Bo słowa nie mają żadnego znaczenia, jeśli nie są poparte czynami.
Czyny nie są ważne, jeśli nie zgadzają się z sercem.
Nie powinniśmy robić nic wbrew sobie."





Pierwsza część wywarła na mnie ogromne wrażenie, pozostawiła w zawieszeniu i z niecierpliwością czekałam na kontynuację. Niestety druga część trochę mnie rozczarowała. Mimo że poziom "grozy", napięcie rosnące z każdą stroną i niespodziewane zwroty akcji, były i tutaj obecne, to jednak wydaje mi się, że akcja toczy się zbyt szybko. Mam wrażenie zbytniego natłoku różnych wątków, sytuacji, w które zostają uwikłani bohaterowie. Sytuacji, które tak szybko jak się rozpoczynają, równie szybko się kończą i następuje przejście do innego wątku, do innej "niespodzianki" od losu. Wiadomo, los, bywa nieprzewidywalny ale tutaj "katastrofa" goni "katastrofę", a problemy są rozwiązywane jak za pstryknięciem palcami. A szkoda, bo niektóre wątki były interesujące i można byłoby się na nich skupić i bardziej je rozwinąć. 

Z pewnością, powieść jest zaskakująca i wciągająca, bo cały czas z napięciem czekamy na to, czy będzie happy end czy nie. Jednak szybkie urywanie akcji i przeskakiwanie do następnej, nie do końca mi się spodobało 
Czy polecam tę książkę? Jeśli ktoś lubi miłosne dramaty i bombardowanie zwrotami akcji, z pewnością będzie czerpał przyjemność z tej lektury.   





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZAPOWIEDŹ - PREMIERA 7 MAJA - "Dom z kryształu" & "Biznesowa miłość" Elżbieta Ceglarek

PREMIERA 7 MAJA Już jutro premiera moich najnowszych patronatów :)  Recenzja niebawem ;) TOM 1 TOM 2

W drodze ku wolności... "Kwiat pustyni" - czyli o tym, że blizny na duszy nigdy się nie goją...

"KWIAT PUSTYNI" Waris Dirie                                     Dzisiaj chciałabym sie podzielić z Wami moimi refleksjami dotyczacymi ksiażki pt. "Kwiat pustyni" Może ktoś z was czytał lub ogladał film. "Kwiat pustyni" to autentyczna historia kobiety Waris Dirie - powszechnie znanej jako somalijska modelka, pisarka, a także ambasadorka ONZ. Jej historia pokazuje, że piękno może skrywać bolesną tajemnicę.... "Prawdziwe piękno bowiem nie jest tym, co widać w lustrze lub na okładce ilustrowanego pisma - raczej wyraża się w tym, jak człowiek przeżywa swoje życie." Jest to swoista autobiografia, w której Waris opowiada nam historię swojego życia, naznaczonego bólem i cierpieniem. Swoją drogę ku wolności, poprzedzonej wieloma traumatycznymi wydarzeniami. Waris to kobieta pochodząca z somalijskiej wioski, ukazuje czytelnikom realia życia w swoim kraju, gdzie codzienne życie w nędzy i głodzie j...

Wakacyjna zamiana w "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" - Hanna Ożogowska - Wydawnictwo Akapit Press

"Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" Hanna Ożogowska Dziś przybywam do Was z recenzją książki autorstwa Hanny Ożogowskiej "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek". I choć książka ta przeżywała lata swojej świetności już bardzo dawno, bo po raz pierwszy ukazała się w roku 1961, to nie brakuje osób, których do teraz bawią przedstawione w niej przygody. A zachywyt dotyczący tej książki ogarnia coraz to młodsze pokolenia. Co ciekawe książka stała się tak popularna, że niedługo po jej wydaniu powstał serial (1978r.), a później film (1980r.).   Dlaczego teraz o tym piszę? W te wakacje "Dziewczyna i chłopak" ukazała się nakładem Wydawnictwa Akapit Press. I mimo, że film już wiele razy oglądałam i książkę też miałam okazję przeczytać, to nie mogłam się powstrzymać przed  przeczytaniem jej jeszcze raz. Była to bardzo sentymentalna podróż do czasów beztroskiego dzieciństwa, bo właśnie wtedy z tą książką zetknęłam się po raz pierwszy. ...